Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
Pamiętam Pat jak pisałaś, że ćwiczycie na fachowych materiałach czytanie sylabiczne. Jesteś na pewno świetnie przygotowana. Pół godziny dziennie, taka systematyczność musi dać efekty. Trzymam kciuki za Florę. Ja stosuję metodę chałupniczą i proponuję synkowi żeby czytał łącząc po dwie literki. Czasami to wypada jako sylaba a czasami nie. Taka amatorszczyzna, pewnie powinnam się podszkolić w nauczaniu aniołek.
Pat, jeżeli chodzi o moje zgorzknienie w kwestii konkursów szkolnych...tak trafnie napisałaś o Florze i trzydziestolatkach. Wiem o czym mowa. Dlatego teraz po prostu i ja wspieram czynnie synka w konkursach typu "należy przynieść prace przygotowane w domu".


  PRZEJDŹ NA FORUM