Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :) |
Zuza nie wytrzymałam czytając Ciebie i zaczęłam rechotać choć, ja osobiście to chyba bym całą wieś na nogi postawiła, gdyby mi kicia przyniosła mysz.Tak cudownie opisujesz swoje wrażenia z pobytu na włościach że można czytać i czytać bez znużenia a ta dziś dawka dobrego humoru potrzebna mi była. Zdjęcia jak zwykle oddają klimat Podlaskiej Ziemi . A zdjęcie z trawami jest bajeczne. |