Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
Basiu No, nie tak do końca, bo Kicia jednak poczuła zew krwi wesoły
Kasiu Nie wiem, czy uda nam się kiedyś tak dom uszczelnić, żeby takich inwazji uniknąć. Regularnie w sezonie jesienno zimowym znajdujemy ślady bytności różnych zwierzów. Myszy potopione w misce z wodą pozostawioną w kuchni, zeżarte tabletki w szufladzie w łazience ... No niestety trzeba trutkę zostawiać, bo inaczej dom zamieniłby się na sezonowe przytulisko dla okolicznej drobnej fauny...


  PRZEJDŹ NA FORUM