Wsi spokojna, wsi wesoła czyli c.d.n. choćby nie wiem co :)
    amba19 pisze:

    Zuzanno wczoraj późnym wieczorem skończyłam nadrabiać pięciomiesięczne zaległości w Twoim wiejskim wątku (Miastowy jeszcze przede mną.
    Tyle się działo u Was w tym czasie, że do dzisiaj mam lekki mętlik w głowie i nie bardzo wiem co napisać...
    No chyba w pierwszej kolejności okna, są boskie! Pięknie wygląda dom z zewnątrz a jeszcze ładniej od środka. Obróbka wewnątrz to mistrzostwo świata!
    Wstrząsające wrażenie zrobiła na mnie wizja W w gatkach i z widłami zdobiącego fontannę w Wisznicach(chyba to były Wisznice - prawda?) Wiesz, 150-200 metrów od mojego mieszkania jest gdańska fontanna Neptuna. Próbowałam sobie zwizualizować W w miejsce powszechnie znanego posągu....
    A poważnie mówiąc - wielkie dzięki za zdjęcia z Lublina (studiowałam tam) i z Białej Podlaskiej (mieszkałam tam 1,5 roku) - obudziłaś wspomnienia z lat siedemdziesiątych.


Marysiu cieszę się bardzo, że się znalazłaś i że znalazłaś czas na lekturę wesoły Fontanna w Wisznicach to dla nas przedmiot leciutkich drwin, wzorem wielu miast i miasteczek wybudowano ją na placu wyłożonym kostką granitową (obowiązkowo!) i wieczorem mieni się ona wieloma kolorami. Żeby jeszcze na tym "piazza" coś się działo wieczorami, jakieś wydarzenia kulturalne czy rozrywkowe, a tu nie. Po zmroku pusto z wyjątkiem czasem jakiejś grupki młodzieży, która organizuje sobie czas według własnego uznania, najczęściej przy pomocy reklamówki piwa.
Fajnie, że wróciłaś myślami do tych miejsc, z którymi coś Cie łączyło w przeszłości.
Relacja z ostatniego wypadu będzie, jak wrócę z delegacji wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM