Rozmowy przy kawie (17)
Witam wieczorowa porą.

Januszu, podobnie jak reszta -zaniemówiłam. Ogród jak z prospektu.
A moje hosty sponiewierane przez kury, nadgryzione zębem jesieni i liźnięte jęzorem mrozu.

Misiu, dziewczyny dobrze radzą...Musi się przewietrzyć. Tyle, że w powietrzu teraz sporo wilgoci...
A może jest mobilna pralnia dywanów? Znaczy z usługa do klienta...
Ściągną cały brud z resztkami wody, wypiorą i wysuszą. Będzie czysto, sucho i pachnąco.
Koszty nie powinny być jakieś bardzo wygórowane... A ofert konkurencyjnych na rynku sporo.

Iwonko, ciasto bardzo apetyczne. Może za chwilę...Naleśniki z twarogiem i jagodami serwowałam.

Basiu, bardzo dziękuję. Zaraz przejrzę dokładnie propozycje.

Leki i dieta zdecydowanie poprawiły stan zdrowia wirusowego towarzystwa.
Powoli dochodzą do siebie.
Dzięki Bogu, bo oszaleć można jak z każdego kąta chory facet z boleściwym obliczem wyziera...


  PRZEJDŹ NA FORUM