Rozmowy przy kawie (17)
Po wklejeniu fotek Janusza nastała cisza pełna zachwyconego wstydu . Zachwytu nad Jego ogrodem, oraz wstydu nad moim.... Moje hosty leżą już na ziemi jak mokre szmatki , a tu stojące piękne liście , no i na tym skończę porównania. Zachowam trochę twarzy ;-)

No gdzieś zaginęła Marysia , co w mojej okolicy montowała siatkę leśną, a tak ciekawa jestem wrażeń i doświadczeń w tej materii. Zaplanowałam przy tej siatce - bo niestety jej żywotność jest krótka - szpaler z iglastych drzew . I teraz mam dylemat - czy sosny czy świerki? Jak myślicie? Niniejszym otwieram dyskusję o wyższości świąt taki dziwny . Żartuję , ale chętnie posłucham za i przeciw. Plan jest taki ,żeby nie mogły niepowołane osobniki wejść, żeby była zasłona przed oczyma zbędnymi , i wygłuszające - z racji hałasu . Za gęstością przemawia świerk/ daglezja, za " kujacością " też. Ale sosna jest taka śliczna... i ma takie piękne szyszki ... ale rozrasta się na boki bardzo... no podrzucajcie argumenty bardzo szczęśliwy
taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM