Rozmowy przy kawie (17)
Kochane dziewczynki (bo chyba Janusza dość dawno tu nie było), tęsknię za Wami, ale mam kryzys nastroju i niestety, czasu ani minutki. Pani profesor, u której mam pisać prace dyplomową, przysłała mi takiego maila, że ja p&%%$$&%@$##$ę!!!!!
Najpierw mi serce zaczęło latać, potem czytałam to 6 razy z rzędu a na koniec się popłakałam i poszłam spać - to było przedwczoraj wieczorem. O czwartej rano już parzyłam melisę z dziurawcem i byłam wyspana. Pojechałam do roboty i od razu wystartowałam do derekcji z podaniem o urlop szkoleniowy. Jutro i pojutrze spędzam wiec czas w czytelni i będę tam zgłębiać dzieła filozoficzne.
Pani profesor oczekuje chyba, że ja mam głęboką wiedzę filozoficzną i zechcę się nią podzielić w mojej pracy, a to zupełnie nie tak!




  PRZEJDŹ NA FORUM