NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród cz II
Elu dopiero wchodząc do Twojego wątku zorientowałam się jak dawno u Ciebie nie byłam. Ten czas tak leci a ja zrobiłam się jakaś guzdralska i ciągle z czymś zalegam. Ale za to miałam ucztę dla oczu i działka i przydomowy piękne. Hortensje ładnie Ci się wybarwiają moje nie mają tak intensywnego koloru. Może to zależy też od rodzaju ziemi. Tym niemniej kolory hortensji masz przepiękne a jeszcze ten dodatek traw - cudne kompozycje no i to dzikie wino w tle. Kwintesencja jesieni. Na dłużej zatrzymałam się przy tym zdjęciu i wyobraziłam sobie, że siedzę sobie z książką w miejscu, z którego robiłaś zdjęcie i co jakiś czas spoglądam na ten urzekający widok.



Gratuluję następnej części wątku. Lecisz z nim jak burza. Widoczki wczesnego śniegu na kolorowych roślinach wcale nie ziębią a dodają smaczku zdjęciom. Bardzo mi się spodobały.
Koniecznie idź do lekarza z tym okiem. Może poszłabyś z wizytą prywatną. Jeśli nadal Cię boli a na dodatek źle widzisz to może okazać się, że coś Ci się wbiło w oko i trzeba to wyciągnąć. Nie ma co zwlekać. A tak przy okazji - to jak z Twoimi innymi problemami zdrowotnymi? Zrezygnowałaś z badań i planowanych wizyt czy może tylko o tym nie piszesz. Niestety mam wrażenie, że zdrowie sobie całkowicie odpuściłaś bo działka ważniejsza. Obym się myliła. Serdeczne uściski!.


  PRZEJDŹ NA FORUM