| Rozmowy przy kawie (17) |
iwonaPM pisze: Niecierpliwie czekam na środę z nadzieją na normalną ciszę w domu ! A co? K. urlop ma? Basiu Ty nie znasz umiaru, co? Jak chcesz być pochowana we własnym ogrodzie, to to się da załatwić, ale może by tak za jakie 40 lat a nie już natychmiast? Całe popołudnie siedziałam z dziećmi, chyba świętą zostanę, bo co rusz awantura...Sara dorosła i zaczęły się żreć jak nastolatki....czekam, aż się za kudłate łby wezmą i krew się poleje |