Prace renowatorskie Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów |
ooooo...no wiedziałam, że istnieje! Dzięki Ilonko! Bardzo fajnie Wam te meble wychodzą! Ja na razie machnęłam szafę raz na niebiesko i...chyba z przecierką będzie, bo jak się nie chciało szlifować do żywego drewna, to się potem nie ma co dziwić, że smugi wychodzą Ale przecudnej urody błękit wynagradza wszystko - mam nadzieję pokazać ją Wam już w tym tygodniu Ewo, muszę zmierzyć te drzwi, postaram się wieczorem. |