Rozmowy przy kawie (17)
Jestem.... wśród żywych...... Oj, dziś się strachu najadłam. Przez własną głupotę. Teraz to muszę poleżeć i się uspokoić, ale jutro do wszystkich gaci kieszenie doszyję.... No jak ta idiotka wyszłam i ciężko pracowałam... no i przyszedł atak nagle... jeszcze się zdążyłam wyprostować, bo mieczyki wyciągałam... Ja bez betablokera, serce z ramek wyskakuje.... Dobrze, że ratownicy z ostatniego pogotowia nauczyli mnie, jak sobie radzić, tak na krótko, żeby po lek się dowlec.... Dałam radę. Teraz już się wszystko uspokoiło, puls wrócił do normy, tylko strasznie zmęczona jestem....


  PRZEJDŹ NA FORUM