Rozmowy przy kawie (17)
O tym wychodzeniu żółtych zacieków to się dopiero teraz od Ciebie, Justynko, dowiedziałam zawstydzony Ja wnętrze szafy maznęłam podkładem bez oczyszczania, bo tam nie ma dojścia, musiałabym całość rozkręcić, a nie chce mi się, bo to i tak będzie słabo widoczne. Jeśli chodzi o wierzch, to ja zawsze czyszczę dość dokładnie, bo większość mebli mam zasmarowanych farbą olejną - teraz szafę to akurat akrylem będę malować i to niebieskim, więc nie oczyściłam jej tak super, tyle, że zdarłam farbę i na koniec przeszlifowałam, ale pod bejcę, lazurę czy olej to by już trzeba. Przymierzam się do kupna próbnie malutkiej puszki farby Annie Sloan (albo Amazona, taka sama innej firmy), tak żeby na własne oczy zobaczyć jak to wygląda w pracy, ale nie bardzo jestem przekonana do efektu wykończeniowego, jaki widziałam na zdjęciach - dla mnie ta warstwa jest zbyt gruba/gumowa.


  PRZEJDŹ NA FORUM