Rozmowy przy kawie (17)
Kasiu niestety, wróci normalnie... On z grafiku miał mieć wolne, lecz jest jakieś wielkie zamówienie i wszystkie ręce potrzebne są i poszedł dobrowolnie na nadgodziny. W dodatku rozsunęli zmiany tak, by pracowały dziś obie po 10 godzin (4:00-14:00 i 14:15-24:15). Mieliśmy drzewa sadzić.... i znowu trzeba będzie w niedzielę... ale każdy grosz do naszej skarbonki (czytaj stary-nowy dom) się przyda aniołek

Justynko co do snu, to jest mistrzem pan zielony Jutro wstanie o 10:00 pan zielony Musi odespać i koniec. Praca męcząca, bo u amerykanów tak się pracuje, że nawet usiąść im nie wolno.... nawet gdy pracy nie ma.

Ja w sprawie kawy.... z mlekiem... Mam ostatnio problemy chyba jak kawkę rano wypiję. Czyżby jakaś nietolerancja mleka się mi robi?! Zdarza Wam się coś takiego?


  PRZEJDŹ NA FORUM