Rozmowy przy kawie (16)
Elu Ty go już tak nie chwal, bo jak przeczyta, to jeszcze pofrunie..... dobry mąż mi się trafił i chyba już zamieniać więcej nie będę pan zielony

Przestało padać i wypchnęłam Yogina na dwór.... wrócił po 2 minutach. Wczoraj miał wyprawę dłuższą, bo aż do szlabanów po mnie wyszedł z mężem... Ciemno się zrobiło, nim dojechałam na moje osiedle. Tak był zaaferowany nowym otoczeniem, że prawie mnie nie zauważył. Pociągu się boi. Teraz mam stracha, że jak znowu ucieknie, to będzie zwiedzał dalej...., a tam już nie jest tak bezpiecznie, jak na naszych uliczkach neutralny

Co dziś gotujecie, bo weny nie mam..... Siedzę znowu w cebulkach, bo Benex wyprzedaż robi.... Nadałam mojej sęsiadeczce link i znów zaszalała....


  PRZEJDŹ NA FORUM