Rozmowy przy kawie (16)
Dobry. Ilonko - dokładnie jest tak, jak mówi Pati. Stolarz "jednoosobowy" i tak zamawia w hurtowni płyty przycięte na wymiar i pookleinowane, a sam to jedynie skręca i przykręca okucia. Pieniądze jakie za to weźmie, są nieporównywalnie mniejsze niż wzięłaby większa firma. Wiem jaka była różnica w cenie, jak mój mąż (m.in. stolarz z wykształcenia)sam zrobił nam kuchnię na wymiar, mając pocięte właśnie w hurtowni formatki, do tego okucia i blaty. To była połowa ceny tej kuchni w salonie gdzie pracował. Taki narzut mają te większe firmy.


  PRZEJDŹ NA FORUM