Rozmowy przy kawie (16)
Witajcie,
U mnie znowu powtórka z rozrywki, ale może jak się uspokoję to potem napiszę.
Misiu, ja miałam inwazję wołków zbożowych. Od tamtej pory wszystkie kasze , ryże i takie tamy trzymam w pojemnikach z pokrywką wciskaną. Jak się zamnożą w jednym , to reszta się uratuje. A nie jak wtedy - wszystko do kosza. I do pieca ,żeby nie wróciło.
Niech mnie ktoś przytuli, dlaczego na mojej drodze stoi ten pieprzony talib płaczepłacze


  PRZEJDŹ NA FORUM