Rozmowy przy kawie (16)
Chyba oszaleję od dwóch godzin szukam w moim kompie zdjęć jakie przeniosłam z komórki , zniknęły mi jak kamfora. Przy okazji znalazłam inne o których zupełnie zapomniałam, do kitu z taka robotą.
A teraz już muszę naród mój karmić.
A ja o przeprowadzce też mam wspomnienia nie wesołe gdy musiałam sama wszystko spakować bo reszta domowników dostosowywała jako tako chałupkę w której teraz mieszkam ...ile ja wyrzuciłam książek i różnych przydasi, a tak naprawdę wystawkę przy śmietniku zrobiłam wieczorem a rano już prawie nic nie było, a i tak przytargałam wiele rzeczy i teraz sama dziwię się że jeszcze to mam he, he
Patispokojnie to normalka przedszkolna chyba przerabiana przez wszystkie mamy ale człowieka telepie ja wiem jak nie może zaplanowane czynności załatwić.
A na dworze plucha.


  PRZEJDŹ NA FORUM