Rozmowy przy kawie (16)
Bry.
O Joasia bardzo szczęśliwy cześć
    survivor26 pisze:


    Boże, jak mam dość tego chorowania - sama choroba męczy, a R. jest w najlepszej formie w roli "chory facet"...nikt tak doniośle nie kicha, nikt tak porywająco nie kaszle i nikt tak rozdzierająco nie jęczy, jak on diabeł A jak Tereska pisze, że to trwa tydzień z okładem, to ja chyba z tego doświadczenia wdową wyjdę taki dziwny
A co? masz zamiar popełnić mord? Za to się siedzi, poczekaj chociaż aż nieletnie dzieci dorosną pan zielony
Przesadziłam dziś świecznicę, skoro i tak liście jej uschły. Zimno. Temperatura odczuwalna wynosi chyba -15, ale niedługo wiosna. Jeszcze tylko pozbędę się kataru, przetrwam listopad, egipskie ciemności i wrócą skowronki. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM