Rozmowy przy kawie (16)
    lora pisze:


    Margolciu a u mnie mimo murowanych murów z cegły oj starej/1935/ i to dość grubych w jednym pokoju rogowym jest zawsze zimniej a okna wymienione.A może brak wylewki i izolacji jest na podłodze u Ciebie a podłoga jest tylko na legarach.


Oj, Misiu, to Twój domek to "nówka sztuka". Mój jest z ok. 1900. (Ale Pat ma jeszcze starszy!)
I też murowany z czerwonej cegły, ściany mają 60 cm grubości, ale to co drewniane, to juz drewniane być przestało. taki dziwny
No i podłogi są na legarach, a nie na wylewkach. Dom stoi na podmurówce z kamienia, podłogi są chyba ciągle te same od nowości i tak jak ścianka na strych, składają się z farby, próchna i korników. Trochę je podtruliśmy (te korniki), ale one jednak ciągla tam są. Jedynym wyjściem byłoby zerwać podłogi, zrobić wylewkę na styropianie (tak ca 30 cm) i na tym zrobić podłogę. Ale jest problem z wentylacją, w takiej sytuacji trzeba by było zrobić szyby wentylacyjne w domu, bo w tej chwili to wentylacja następuje przez podłogę (to dawny system wentylacji mieszkania tzw, wentylacja podpodłogowa). Inaczej para wodna będzie sie skrapiała na ścianach i oknach, które zawsze są chłodniejsze i ściekała pod meble, a tam będzie tworzył się grzyb.
No więc przy domu, który ma 100 m kw. to koszt podłóg i wentylacji (tudzież ścianki na strych i schodów) przekraczałby wszystkie nasze obecne (i zapewne też przyszłe oczko ) możliwości finansowe. Sam styropian to koszt ok. 3000 zł, a gdzie jeszcze folia, beton, zbrojenie i materiał na podłogę??? I koszt robocizny?
Tak, że jak się nie obrócisz to du...a z tyłu! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM