Rozmowy przy kawie (16)
Aniu, mówisz i masz...





Pati, nie do końca wierzę, że wygrywają normalni..., no dobra, może raczej zwykli ludzie.

Słonko świeci, dzionek bardzo wietrzny i rześki.
Rano drapałam autko. Na trasie od -2 do -5.
Jednak ogrodu jeszcze mróz nie liznąłzdziwiony.
Nawet orzech zielony.

Ten wirus to chyba łączami też się rozprzestrzenia. Czuję się jak pobita, a i głowa boli strasznie.
Żołądek się buntuje...
Mam nadzieję, że jak przyszło tak minie.

Zimówki nadal w garażu
zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM