Rozmowy przy kawie (16) |
Syringa pisze: Cóż, nie mam wyjścia, musze przyjąć, że nadeszła jesień. Ja zawsze zwlekam z przyjęciem jesieni do wiadomości tak długo, jak tylko sie da. Juz sie nie da udawać, że jeszcze jest lato, skończyło się w tym tygodniu w środę... Zawsze można przyjąć łagodniejszą terminologię: uznajmy, że teraz jest babie lato, a jak się zacznie listopadowa paskudność to będzie lato dziadowskie ![]() ![]() |