| Rozmowy przy kawie (16) |
| Zuziu, miałaś leżeć! Ja się jakoś lekko niewyraźnie czuję, pewnie dpryskami wirusa Sary dostałam, ale wzięłam środki zapobiegawcze i na razie daję radę. Sarulek nadal marniutki, na szczęście nie wydala już trucizny wszystkimi otworami ciała, ale gorączka co rusz ją dopada i generalnie nie jest w najlepszej formie Pogoda przecudna, ale nie mam z kim iść na dwór |