Rozmowy przy kawie (16)
Dzień dobry! Szron na trawie wskazuje na nieuchronność zmiany pór roku. Co prawda słonce pięknie świeci, ale po wystawieniu nosa na zewnątrz dałam całą wstecz.
No cóż, wszystko ma swoje dobre i złe strony. Do lasu bym poszła, ale wolę dochorować w spokoju. Zatem przyniosłam do sypialni zaległe lektury i gorącą herbatę. Dokończyłam "Oddech" Moniki Jaruzelskiej. W. czyta "Uległość"Houellebecq'a, ale ja po "Cząstkach elementarnych" mam awersję do tego autora.
W. pojechał do leśniczówki doglądać reanimacji pompy. Czas rozważyć podłączenie do wodociągu, bo mam wrażenie, że suche lata mogą teraz pojawiać się częściej.
Niby fajnie jest tak bezkarnie leżeć, ale mam też kretyńskie poczucie marnowania czasu...


  PRZEJDŹ NA FORUM