Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
o, Ewo dzięki za podpowiedź - spróbuję!

Aniu z tego pośpiechu pokazałam lewą stronę wesoły To jest ten jaśniejszy, słabo wychodzi w aparacie, na żywo jest o 2 tony jaśniejszy - taki błękit idealny. To szydełko ma normalną długość, ok. 15 cm, ale ze względu na grubość wygląda na krótkie.

Justyno o to Ty fachowiec wyższej klasy jesteś - ja musiałam sobie w googlu sprawdzić, co to 'otwornica' wesoły

Zuziu tak to podobna przędza, tylko Twój koszyk jest robiony ze sznurka, a to jest tzw. przędza podkoszulkowa - domowym sposobem robi się ją tnąc t-shirty na wąskie paski wesoły Jak się uporam ze swoimi dekoracjami łazienkowymi to chętnie wykonam Ci cały zestaw koszyków - nie muszą być niebieskie lol

Regino do świąt może...tak naprawdę mamy teraz 2 tygodnie urlopu R. i w tym czasie powinien położyć regipsy na dwóch ścianach, położyć kafelki na ścianach i podłodze, przełożyć elektrykę, założyć parapety, pomalować ściany i przygotować podłogę do olejowania - niewykonalne, ale mam nadzieję, że zrobi tyle, żeby pozostałe roboty dało się z dobiegu w weekendy. Ściany i podłogi mogę malować ja, kafelki też chciałam, ale R. mnie postraszył, że wymagana jest zegarmistrzowska precyzja a ja jestem dość słaba w tej kwestii smutny

Januszu co znaczy oko fachowca - wszystko wypatrzyłeś! Mam nadzieję, ze kiedyś zawitasz do nas osobiście, bo tu jest mnóstwo zagadek budowlanych, których celu i przeznaczenia my laicy możemy się tylko, nierzadko błędnie, domyślać. W tym pomieszczeniu stał piec - domyślam się, że mógł być dwustronny i dlatego kawałka ściany nie było, bo jego tył grzał to drugie pomieszczenie. Piec zlikwidowano po wojnie, więc ta ceglana murarka to już polska robota. nie mam pojęcia do czego służyło pomieszczenie za łazienką, to jest długa wąska kiszka z załomem w połowie długości, więc trudno mi wyobrazić sobie, że było to pomieszczenie mieszkalne, bo jest strasznie ciemne. Dom jest budowany metodą plastra miodu, czyli do zrębu zbudowanego na początku XIX wieku kolejne pokolenia 'doklejały' pomieszczenia, co widać choćby po podłodze, deski w niektórych miejscach zaskakująco zmieniają kierunek ułożenia wesoły

Na ile mogę sobie dopowiedzieć z dostępnych skąpych materiałów, które zresztą i Tobie kiedyś pokazywałam, wydaje mi się, że okres prosperity dla Rodziny Fischerów minął gdzieś na początku XX wieku i z tego okresu datują się remonty słabszymi i tańszymi materiałami, łatanie belek betonem itp. No a za polskich mieszkańców to już było typowo po komunistycznemu, wszystko naprawiano na sznurek i gwóźdź, albo zamalowywano farbą olejnądiabeł

Natomiast wracając do podłogi w łazience, to część z nową wylewką będzie w kafelkach, które mam nadzieję kupić jutro, a reszta zostaje oryginalna deska, oczyszczona, uszczelniona i zaolejowana. W miejscu, w którym stał piec deski były wycięte i uzupełnione nowymi cieńszymi - nieco obawiam się o ich stan, ale szczęśliwie jest to miejsce, w którym i tak stanie bieliźniarka, więc ew. niedoskonałości zakryje.


  PRZEJDŹ NA FORUM