Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi |
Bea to wyglądanie to symbolicznie, bardziej chodzi o to, że pomieszczenie ciemne, bo okna malutkie - zresztą wiesz, jak jest w tych starych domach, a zamglone szyby dodatkowo je zaciemniają. Okna dwa są od strony podwórza i wychodzą na stodołę, musiałby być wielki desperat, żeby odważył się wejść na jej zapadający się dach w celu podglądania ![]() ![]() Co do zazdrostek, to chyba w takim razie po prostu zrobię jedną i każę R. pozować przy oknie z trzymaną raz u góry, raz u dołu - może wtedy mi się koncepcja wyklaruje. Za opcją górną przemawia odsłonięcie parapetów, na które chciałabym relokować wszystkie swoje fiołki afrykańskie, za opcją dolną potencjalnie lepsze doświetlenie pomieszczenia... A tutaj zbieram sobie wzory na zazdrostki i dywaniki, jakby ktoś chciał obejrzeć ![]() Iwonko no ja wlaśnie taką wannę u siebie widziałam, dopóki nie sprawdziłam ile kosztują ![]() ![]() Aniu no zurawki u mnie generalnie rosną jak głupie - te na zdjęciu akurat pod wierzbą, gdzie teoretycznie nie ma prawa urosnąć nic i dlatego są względnie małe ![]() ![]() |