NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Aniu dzięki za radę , ale u mnie nie ma co ściągać przynajmniej w niektórych miejscach ! korzenie niektórych świerków , sosen (chociaż niby palowe) sterczą już na wierzchu , nie wiem ile one mają grubości i tam już nic nie grzebniesz , świerk srebrny ma ponad 10 m w obwodzie i od dołu nie był podcinany , bo gałęzie są cały czas ładne , trochę niektóre boczne były bo praktycznie ze sporej ścieżki między rh a nim , nie ma przejścia ..
ostatnio cały czas męczę się z wycinaniem rozrośniętymi korzeniami tui i to nie tylko Brabantów ale inne też poszły na dł ok 3,5 m a może i lepiej , natomiast prawie w jednym czasie sadziłam Rh i w rozsądnej odległości cyprysa nutkajskiego , rh podsadziłam niskim rh ,potem znowu Rh i jakaś tuja i azalia i wszystkie dają radę , żyją w symbiozie, ale to są stare nasadzenia , inna rzecz że moje Rh i azalia rosnąca w tym niemal szeregu gdyby tego zacnego towarzystwa nie miała ? mogła by być jeszcze raz taka ale tego nie wie nikt , ja dosadzając cyprysy chciałam dać ochronę przed wiatrem i przymrozkami majowymi , nie ma mądrych przy nasadzeniach w moim przypadku było to pole z perzem wiesiołkami i innymi resztkami żyta i wygwizdów ..jest jak jest ..i cały czas trzeba kombinować , żeby było nieco ładniej ..zdjęć nie mam bo to były inne czasy aparat analogowy . komputera też nie miałam ale namiętnie robiłam zdjęcia ..może powinnam zrobić jakieś reprodukcje ??


  PRZEJDŹ NA FORUM