NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Wróciłam z działki po kilku spędzonych tam dniach, pracy jak zawsze dużo , zamówiłam ziemię i pan mi przywiózł ( 3 tony ) wyobrażałam sobie , że będzie tego więcej , na wiosnę muszę domówić , te wory wsypywane pod rośliny przy sadzeniu nic nie dają ....gdzieś się rozpłynęła w tych moich piachach , może i susza zrobiła swoje ,
chciałam podwyższyć niektóre rabaty , ale to raczej walka z wiatrakami , nie mam już siły , na taką pracę ..
wieczorkiem ( późnym ) wstawię porę fotek...



  PRZEJDŹ NA FORUM