Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Misiu nie na zewnątrz na szczęście nie, bo byłby to nie tylko problem dekoracyjny, ale i konstrukcyjny. Stan skupienia zmieniła ściana wewnętrzna, w sumie tylko tynk ją trzymał, bo od początku była jakoś tak bez pomysłu postawiona: kupa cegieł ułożona na niedostrzegalnej gołym okiem warstwie zaprawy wapiennej. Teraz R. zastosował zaprawę betonową, więc nawet jak się cały dom zawali,t o ta ściana będzie stała lol

Betinko no nie mieszczą się...to jak z meblami z Ikei, zawsze po złożeniu jakieś śrubki zostają bardzo szczęśliwy Ale dosztukował czym innym, ta ściana i tak będzie malowana, więc różnicy nie będzie widać.

Bea no ja jednak chciałabym mieć dom w stanie do użytku...no przynajmniej te 100 metrów zagospodarowane, bo przy naszym tempie to więcej do dziewięćdziesiątki nie zrobimy wesoły

Dziś niby to lanie posadzki o ile znowu jakieś niespodzianki nie wynikną i może dziś kafelki dojdą, bo niby wczoraj wysłane. Z zakupem ceramiki czekam do poniedziałku, bo R. mało wyzwań najwyraźniej ma i wymyślił, że pojedziemy w weekend auto kupować zdziwiony Tak sobie mi się ten pomysł podoba, bo mieliśmy wiosną, ale z drugiej strony, skoro znalazł coś, co przynajmniej z opisu nam idealnie pasuje, a bordowa strzała choć spisuje się dzielnie, to jednak w każdej chwili może wydać ostatnie tchnienie, więc niech już będzie, zwłaszcza, że auto do obejrzenia w Kłodzku, więc krajoznawczo też warto się przejechać aniołek Jak dla mnei to nowe auto ma jedną niepodważalną zaletę...nie jest bordowe! nienawidzę tego koloru, na autach zwłaszcza taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM