Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
I ja mam cmentarz za miedzą, pokazywałam na fo zdjęcia poniemieckich płyt nagrobnych, nikt jakoś pomysłu nie ma żeby je np do kościoła parafialnego zabrać. Z dzieciństwa pamiętam wyprawy cotygodniowe z Babcią na grób jej mamy.
Rósł tam piękny kasztan, niestety ścięli w tym roku, a Babcia opowiadała o czasie minionym...
Odnośnie sprzątania to przy dużej ilości zwierząt nie wyrabiam się z porządkami. Permanentnie jest zakłaczone a np okna,które myłam wczoraj dziś już są poznaczone łapkami.


  PRZEJDŹ NA FORUM