Rozmowy przy kawie (16)
Witajcie! Słoneczko dziś świeciło, powietrze było rześkie. Taka pogoda dobrze nastraja, mimo pracy przy biurku.
Wpadam na kolejną kawkę (pewnie już jest zimna), bo nie wyspana jestem.
Wstałam o 4:15 i do 5:00 gapiłam się na zaćmienie tego super-księżyca. Ostatnia taka pełnia była 33 lata temu, kilka dni przed moimi urodzinami, więc potraktowałam ją dość osobiście. Musiałam zobaczyć.
Ale potem nie bardzo już mogłam zasnąć.
Dobrze że Dana ładne zdjęcia zrobiła, bo ja statywu nie mam, a na bardzo dużym zoomie zdjęcia wyszły bardzo niepokazowe.

Janeczko, trzymam kciuki za polepszenie Twojego stanu zdrowia.
Bea, dobrze, że Tobie już dużo lepiej.
Januszu, ależ Ty masz wypieszczony ten ogródek - obejrzałam zdjęcia, widzę bardzo ładną czerwoną piórkówkę u Ciebie. Pewnie w Twoim klimacie ona zimuje, nie to co u nas? Ale, ale - zastanawiam się, jak Ty to robisz, że pomiędzy tujami a laurowiśnią masz taki idealnie czysty pas ziemi (na dodatek w ciekawym kolorze ta ziemia jest) i co zrobiłeś tujom, że mają tak regularne wszystkie gałęzie? zdziwiony
Basia już dżemik zdążyła zrobić. Basiu, czy Ty w domu hodujesz ten laur? Podejrzewam, że on sporo słońca potrzebuje?
Aniu Sweety, muszę pochwalić Twój piękny szal, który miałaś do kreacji weselnej. Bardzo ładne zestawienie kolorów.
Misiu, pozdrowienia i życzenia zdrowia na kolejne lata przekaz mężowi.
Daria DEDE, czasami zaliczam podobne akcje z naszym starszym kotem, więc znam tę "przyjemność".
Pat, oby nastrój remontowy nie opuszczał Twojego M, dopóki nie skończy łazienki i pokojów dziewczynek.
Zuziu, myślę że czekoladka w pracy pomogłaby Ci ogarnąć zawodowy Armageddon.oczko
Margolciu, czyżby to ta czerwona pełnia natchnęła Twojego M do tych ciężkich prac.oczko
Betinko, Iwonko, Kasiu, Aniu, Bogusiu, Ilonko, Justynko - mam nadzieję, że pogoda Wam dziś sprzyjała w Waszych wszelakich pracach ogrodowych i domowych.


  PRZEJDŹ NA FORUM