Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
Bea spokojnie, każdy ma swój sposób na życie. Ja jestem brudas (powiedzmy to w końcu wprost i bez eufemizmów), ale lubię czystość i dramat moich pierwszych dorosłych lat polegał na tym, że sprzątałam jak głupia jedną ręką, a drugą równie intensywnie brudziłam taki dziwny Po jakimś czasie pogodziłam się w końcu ze swoją ułomnością...tą w kwestii sprzątania, bo czystości się nie nauczyłam i teraz sprzątam tak, jak umiem aniołek

Ale...doskonale rozumiem osoby, które mają potrzebę codziennego wszechstronnego sprzątania i nie są w stanie ugotować obiadu, jeśli kuchni nie mają w stanie klinicznym. Po pierwsze moja najmłodsza siostra jest taka, jak przyjeżdża do mnie, to błaga o pozwolenie na sprzątanie, bo inaczej nie jest w stanie usiąść ze mną na kawie. A po drugie, każdy ma swoje kompulsje i nawyki, które innym mogą wydawać się szalone aniołek Choćby nasza wspólna pasja ogrodnictwo...też jest tak globalnie marnowaniem czasu, bo trawnik z tujami równie dobrze porządkuje otoczenie, a wymaga mniej czasu, nakładu sił i środków finansowych, a wpływu na ludzkość o tyle nie ma, że Ci co przyjdą po nas mogą i tak nasze ukochane ogrody zmienić w kartoflisko czy trawnik z tujami wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM