Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
    alphax pisze:

    Wycieczka w nieznany zakątek w którym widoki wyglądają interesująco a uczestnicy są zadowoleni to zachęta do kolejnej bardzo szczęśliwy





Postaram się, choć zobowiązania rodzinne na kolejne dwa weekendy trochę to ograniczają, ale bardzo bym chciała jeszcze tej jesieni w góry wyskoczyć aniołek

Małgosiu zwykle kopię rów wzdłuż rabaty i tam wrzucam, albo taki okrąg gdzieś półmetrowy, jeśli jest już gęsto nasadzone. Mam podzielone kolorystycznie i rożowe to głównie tulipany, plus trochę białych narcyzów i hiacyntów. Ale mam też dwa miejsca, gdzie wsypałam wszystkie wykopane i przemieszane cebulki - będzie na ludowo aniołek

Została mi właśnie kilkadziesiąt cebulek takiego miksu więc pójdzie chyba między truskawki, a częściowo do koryt, tylko że tam nadal wszystko kwitnie, więc muszę czekać.

Wczoraj przeryłam pół żółtej rabaty, przesadziłam liliowce i irysy, dziś może dokończę, a jutro sadzonkowanie pelargonii i reorganizacja pod czereśnią plus, jeśli zdążę, bo jeszcze te deski czekają, to samobiczowanie jeżyną lol Ma pedy kilkumetrowej długości, muszę to wszystko ciachnąć, jeżynę wykopać i wsadzić...gdzieś indziej, jeszcze nie wiem gdzie, ale może mnie natchnienie przy karczowaniu dopadnie.

Elunie ma co się litować, zdecydowanie wolę dobić się robotą, która daje jakąś szansę na postępy ogrodowo-remontowe niż siedzieć bezczynnie i się frustrować niemocą aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM