Rozmowy przy kawie (16)
ufff spakowałam się przed chwiląneutralny masakra jakaś to pakowanietaki dziwny, jeszcze tylko to co mam na sobie wcisnę, na walizę usiądę, zamknę i koniec..... bozie ty mój, a jak ta waliza mi się otworzy i moje barchany mi wypadną z niejzdziwiony...wolę nie myśleć teraz niech się dzieje wola niebaoczko obiadek dla zmienniczki już ugotowany, wysprzątane i czekam ..no i busik potwierdzony to tylko mi czekanie zostało, a jutro


  PRZEJDŹ NA FORUM