Rozmowy przy kawie (16)
Dzień dobry Bogusiu i Bea. Kawy nie piję (są tu jeszcze w ogóle tacy, co kawy nie piją? oczko) ale z przyjemnością się przysiądę. Dziś w środku snu obudził mnie przeraźliwy dźwięk, coś jakby syrena, że się pali albo że wojna idzie. Serce zaczęło walić - co to? Kupiłam wczoraj radio, takie pudełko grające do kuchni za parę groszy. Dłubałam przy nim bez instrukcji ale nastawiłam, że gra. Radio ma funkcję "radiobudzik". Domyślacie się co mnie obudziło...
Za dziecięcych czasów miałam ruski budzik przy łóżku, który budził mnie do szkoły. Dobitnie budził, ale ten wczorajszy mój zakup wyje, jak dziesięć ruskich budzików na raz. Pół nocy nie moje.


  PRZEJDŹ NA FORUM