Rozmowy przy kawie (16)
A mnie się śniło,że byłam w jakimś muzeum PRL. I nawet sobie zdjęcie zrobiłam w ubrankach, które pamiętam, że takie właśnie wówczas miałam. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mi się to śniło bardzo szczęśliwy Może przez debilny film, na którym wczoraj byłam kinie? Z tamtymi czasami nie miał nic wspólnego, ale był OKROPNY. Nie straszny, tylko tragicznie beznadziejny. Nigdy w życiu by,m nic na coś takiego nie poszła. Zapowiedź była ok, ale film zdziwiony Reżysera powinno się leczyć... psychicznie. Ehhh...
U nas mokro. Najwyraźniej padało. A ja za chwilę wybieram się na lotnisko po eMa. Słowem, młyn weselny czas zacząć bardzo szczęśliwy Za to wam życzę spokoju. Doceniam ten stan, ale on mi akurat w najbliższych 4 dniach nie grozi...


  PRZEJDŹ NA FORUM