Iwkowy ogródeczek |
Wspaniałe zbiory! Mój M. też zapalony zbieracz, zawsze mu mało! W zeszłym roku (bo w tym jest pewnie gorzej), byliśmy u teściów na Pomorzu Zach. I tam grzyby obrodziły na całego, borowików to za całe życie się nazbierałam. Ja. Bo M. oczywiście nie. Dobrze, że teściowa ma suszarkę m.in. do grzybów, to suszenie szybciej idzie. Avatarek z tymi kochanymi oczętami cudowny! |