Rozmowy przy kawie (16)
Dzień dobry. A no nie chce padać. Dzisiaj wprawdzie przechodzą nade mną chmury deszczowe ale czy dadzą mi trochę deszczu tego nie wiem. Niestety susza spowodowała straty w iglakach mimo pozostawiania pod nimi węża z niewielkim strumieniem na całą noc. Nie przetrwały 2 jałowce i dwa świerki sadzone wiosną ale także kilka trzy czy czteroletnich. Na razie obawiam się o dwie tuje, jedną sosnę, jednego świerka i jedną koreankę. Zobaczymy czy jeszcze się podniosą czy już definitywnie zakończyły żywot. Żal.
Grzybków Wam zazdroszczę a i leśnych spacerów nawet bez grzybów też zazdroszczę. Nie zazdroszczę natomiast wizyty u dentysty ani jako pacjent ani jako rodzic pacjenta.
Dziękuję Margolci za ciekawe artykuły o strzyżaku i trzymam kciuki za Kitka aby przeszedł rekonwalescencję bez żadnych kłopotów.
Narcyzy tak odstraszyły mi nornice, że ze wspólnego koszyka wyżarły tulipany ale narcyzy im nie smakowały.
Pytałam też o Anięop w ubiegłym tygodniu ale się nie odezwała.


  PRZEJDŹ NA FORUM