Rozmowy przy kawie (15)
Misiu no winko musiało mieć moc, bo jak pognałam do ogrodu, tak posadziłam wszystkie ostatnio tygodniowe zakupy plus ze sto cebulek bardzo szczęśliwy R. mi pomagał przy dębie i brzozach, bo sadziliśmy, tam gdzie ziemię trzeba łomem rozbijać....znowu z pół kilo porcelany i garnków ceramicznych wykopaliśmy...jakby tu jakiś hotel stał czy fabryka porcelanylol

U nas z grzybami też cieniutko, chociaż może od zeszłego weekendu, kiedy sprawdzałam, coś się zmieniło, bo widzę, że trujaki w ogrodzie powychodziły. Jutro jedziemy zdobywać Śląską Fujijamę to sprawdzę, jak to w terenie wygląda aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM