W biegu jestem, normalne zdjęcia później, bo zasuwam na 200% normy...R. wczoraj wystękał przez telefon, że stodołę tylo zabezpieczy, a na urlopie jednak będzie robił łazienkę...być może w związku z moim komentarzem, że odkładam pilnie na młodego, sprawnego robotnika ...zatem biorę wszystkie zlecenia, żeby na wannę i kafelki odłożyć błyskiem Czasu na rozrywki mało, ale....czasem szaleństwo duszy wyjrzy na światło dzienne i wtedy wyglądam tak (zdaniem córek jak prawdziwa ksieżniczka ):
ale chociaż zakupy drzewkowe pokażę, pierwsza transza wygląda tak:
|