Dwa w jednym, czyli miejska dżungla
O, i tak wygląda mi na ciemniejszą niż była ta moja i niż te, które na zdjęciach z necie pokazują... Możliwe, że u Ciebie po prostu nie rośnie w pełnym słońcu i dlatego sie nie rozjaśnia do takiej bladości, wydaje sie sie jak na Ashamed za jasna, a jak na samą Fairy za ciemna... W sumie, ważne, że ładna oczko
Muszę powiedzieć, że jak tak już sobie zaczęłam przypominać, że kiedyś miałam The Fairy, to mi się też przypomniało, że ona miała jedną wadę - nie osypypywała sie po przekwitnięciu, przekwitłe kwiatki brązowiały i takie dalej sie trzymały szypułek, wyglądało to brzydko oczywiście i musiałam ciągle chodzić i obrywać te brązowe kwiatki. Czy tak masz? A z tą drugą, Fairy Dance, jak jest?
Ideałem dla mnie byłoby znaleźć różę okrywową ładną, w jakimś średnim lub ciemniejszym różu, odporną na mróz i na choroby, samoczyszczączą... oczko Ze dwie kanadyjki są opisywane jako typ okrywowy, może powinnam sie zwrócić w tę stronę, tylko mi raczej chodzi o takie typowe okrywowe, co sie ścielą nisko, a te nibyokrywowe kanadyjskie to raczej na metr rosną, a dopiero potem sie pokładają, w tym miejscu, o które mi chodzi, to będzie dla mnie za wysoko...
No, takie trudne decyzje ogrodnik musi podejmować, takie trudne poszukiwania prowadzić... zakręcony oczko lol



  PRZEJDŹ NA FORUM