Rozmowy przy kawie (15)
Janusz cudna fotka aniołek Ty to potrafisz zrobić 'wejście smoka' pan zielony

Jestem molestowana przez Tyćkę..... Jak ją odbieraliśmy z hotelu dla kotów, gdzie była przygarnięta ze schroniska, to nam powiedzieli, że uwielbia wołowinkę.... Ja czasy gotować dla zwierzaków nie mam, więc jedzą żarełko z puszek, sprowadzane z Niemiec. No i pech chciał, że mój dostawca miał urlop i dopiero dziś paczka wyjdzie, więc przy zamówieniu spożywki z Tesco zamówiłam tę samą karmę Feliks (wołowina z kurakiem)..... No i strajk na całego. Zjeść zjadła, ale wrzeszczy o więcej.... Wiecie, że to jest zupełnie co innego?! Jak otwieram te niemieckie, to są kawałeczki mięsa, a pachnie tak, że muszę sama otwierać, bo Boguś się oblizuje. Po takiej samej porcji Tycia jest najedzona, a teraz żyć mi nie daje.... I cena jeszcze jest zupełnie inna.... Tu płaciłam 6,99 za 400g kiepskiego produktu, a z Niemiec ściągam po 3,47. Nawet jak dodam przesyłkę, na wszystkie produkty (chemia, spożywka, karma) 18,50 to i tak zawsze do przodu, a zwierzaki najedzone. Dla Yogina za 1240g płacę 7,99. Nie warto przepłacać....


  PRZEJDŹ NA FORUM