Mam nadzieję, że fotosik jednak pokazał zdjęcia w poprzednim poście. Teraz coś ogrodowego, choć pogoda niezdjęciowa całkiem: leje z krótkimi przerwami, ponadto chłodno, zatem przedzieranie się w szlafroku przez mokre krzaczory jest średnio przyjemne. Co tam widać w perspektywie?
Wśród róż:
Bylinki przygaszone nieco bez blasku słonecznego
Co tam z hortensjami?
Rozplenice mimo deszczu nic nie straciły na urodzie
A berberysy obsypały się owocami
Niektóre liliowce takoż
|