NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Uffff...nadrobiłam w końcu Twój wątek! Dobrze w sumie, że w sierpniu mało do którego ogrodu zaglądałam, bo wszyscy tak na suszę narzekali, a tymczasem wygląda na to, że tylko u mnie naprawdę wszystko zdechło, a u Was jakimś cudem ogrody mają się nieźle.

Twój ogród uwielbiam za to, że wygląda jak las - las z marzeń, gdzie zamiast monotonnie zielonej ściółki rosną przecudne kwiaty! Przepięknie Ci liliowce kwitły, hortensje to nawet nie komentuję, bo to Twój najmocniejszy punkt aniołek

A przy okazji melduję, że sadzonki od Ciebie choć lato prawie je zabiło, to jednak żyją - liście potraciły, ale łodygi mają zielone, właśnie je przesadziłam w miejsca, gdzie jakby znowu susza była będą miały optymalne warunki.


  PRZEJDŹ NA FORUM