NIEKOŃCZĄCE SIĘ PRÓBY... aby powstał ogród
Elu, jestem i nadrobiłam 3 ostatnie strony. Jak Ty wstawiałaś zdjęcia w sobotę, to my na wsi byliśmy. Nocowaliśmy w agroturystyce (25 zł od os.) A wróciliśmy dopiero w niedzielę w nocy, więc dopiero teraz mogłam tu do Ciebie wpaść.

Od czego by tu zacząć?
No wrzuciłaś tyle zdjęć pięknych kwiatów, że w głowie się może zakręcić.
Wszystkie ładne, ale zwróciłam uwagę zwłaszcza na te liliowce (z tych podpisanych): Purple Rain, Storm of the Century, Chicago Apache - bardzo ładne mocne barwy, dobrze wyglądają w Twoim ogrodzie.

Lilie mają się u Ciebie bardzo dobrze.
Czy Ty masz na działce nornice lub krety? Bo wydaje mi się, że nigdzie nie ma żadnych kopców i pewnie nie musisz się obawiać o cebule lilii i sadzisz je prosto do gruntu.

Na zdjęciach, gdzie widać jednocześnie lilie, liliowce i hortensje ogród wygląda bajecznie.

Anabelka nie zawiodła (a może to Strong Anabelle?), zakwitła wielkimi kulami.
Aspera też, widzę, ma się świetnie.

Fajne zdjęcia trzmieli całych w pyłku. wesoły Bardzo lubię trzmiele za to, że są tak pożyteczne, łagodne i wyglądają jak latające puchatki.

Ta różowa róża ładnie Ci zakwitła na działce.

Każdy nasz ogród ma swoje wady i zalety, a my zazwyczaj widzimy wady, więc Ci powiem, co mi się u Ciebie bardzo podoba: to że masz dużo cienia, że jest mało trawy do koszenia, bo w lasku to tak bardzo chyba trawa nie rośnie; no i że nigdzie nie widać brzydkich budynków sąsiadów, czyli wokoło ładne otoczenie. wesoły
A w przydomowym to masz taki zielony busz! Lubię sobie patrzeć na te rosnące gęsto duże drzewa i krzewy, tworzące zwartą ścianę zieleni, której u nas brakuje.


  PRZEJDŹ NA FORUM