Rozmowy przy kawie (15)
Witam my juz po rozpoczęciu roku szkolnego jestem wykończona! Córa do I LO poszła ale tak jak u Darii szkoła ta sama więc stresu nie ma. Gorzej w podstawówce rozpizdziel na całego, a dyrektor to młody, nadęty bubek, bez ogłady i kindersztuby. Zrobili 4 klasy 2X16 osób, 24 i 20 i oczywiście mój chodzi do tej najliczniejszej. Podobno czekają na odroczenia i potem będą zmieniać czyli dalej będzie zamieszanie. W dodatku lekcje na 10 obaj młodzi mają tylko każdy w inny dzień. Szkoda gadać idę ogarnąć dom, pranie w końcu trzeba dzień urlopu wykorzystać

Pat daj znać jak u Ciebie i jak dziewczynki.
Miłego dnia!


  PRZEJDŹ NA FORUM