Wiejski eksperyment Pat - czwarta wiosna na wsi
W starych domach z Lubelszczyzny, które ja znam z dzieciństwa, to był zazwyczaj jeden korytarz na przestrzał, na jednym końcu drzwi na ulicę, na drugim - drzwi do ogrodu lub na podwórko. A po obu stronach pomieszczenia, często łączone ścianą z drzwiami. No i generalnie były to domy parterowe. Dom mojej prababci miał ściany z wapienia grubości ok. 60-90 cm. Więc nie aż tak grube, jak u Was, bo nie było wyższej kondygnacji do dźwigania.
Jak ja lubię stare, solidnie zbudowane domy. wesoły

edycja: Pisałam mój post, a tu taka historia się pojawiła.bardzo szczęśliwy
Komentarz lekarza bezcenny. lol


  PRZEJDŹ NA FORUM