Rozmowy przy kawie (15)
O mateńko moja jaka ja upocona wróciłam z zakupówdiabeła wszystko na zaś chciałam kupić, coby potem żopu sobie nie zawracać podróżami po sklepach i tak się umordowałam zanim te 3 siaty i duży papier do popu pod pachą tachałam, a sąsiad nie pomógł tylko gapił się na wariatkę poleczkętaki dziwny .. aaaa i kupiłam sobie bluzeczkę, taką troszkę o rozmiar za małą, może na wiosnę ten rozmiar już na mnie będzie leżał jak ulał hihi eeee przesadzam, już za miesiąc mogła bym w niej chodzić, ale to jest na lato haha po obiedzie jadę do dziewczyn na kawusię, bo co ja mam robić, baletnica leży, papu wciągnie i leży, słucha radia, nie gada tylko myślami jest w swoim świecie, więc co ja mam robić, siedzieć?? zimą to tak, druty sobie wezmę, ale teraz jest jeszcze fajna pogoda na rower, więc korzystam, bo u mnie nie jeżdżę, bo nie lubię, za dużo pod górkę mamzmieszany

Daria ja sos kupuję taki ciemny do pieczeni, bo mężuś taki lubi, ale możesz zrobić pomidorowy, taki swój, albo słodko-kwaśny, też przepis dawałam, albo jakikolwiek aby tylko był sos i tym gorącym sosem zalewasz pulpeciki, zakręcasz i do góry pupcią, aż wystygną, ale musisz mieć te zakrętki z tym klik no chyba wiesz jakie, bo ja nie potrafię wytłumaczyć, no takie coś, co jak naciśniesz to tak w środku robi klik...ja teraz więcej słoików tak robić będę, a nie zamrażać, bo jest wygodniej i dla mnie i dla mężusia, nawet zupy tak można na zapas przygotować, tylko pamiętaj bez śmietany zupa musi być i sosy też bez śmietany, no to gotuj sobie i chwal się nam tutajoczko


  PRZEJDŹ NA FORUM