Rozmowy przy kawie (15)
Dzień doberek. Nic na swojego dziś nie powiem, choć też miałabym co.... Oj, miałabym.taki dziwny Nie po tym, jakżem się wczoraj sama zachowywała...choryzawstydzony Pierwszy dzień babskiej dolegliwości, no same rozumiecie. Jęczałam, marudziłam, krzyczałam, wkurzałam się; no wszystkie emocje świata. Wszycy domownicy byli nader pobłażliwi i wyrozumiali. Jeszcze dziś zdycham, ale już mniej...zmieszany smutny

P. mi chlebek upiekł, bo w takich emocjach, to mi nic nie wychodziło, z rąk leciało, no makabra. Ale dziś pyszny świeżutki orkiszowy chlebek wcinam. I ciasto bez cukru, bezglutenowe zrobił, jak mu przepis podstawiłam pod nos. Trochę mu się moje nerwy też zaczynały udzielać, ale w normie.zakręcony Ciasto w smaku ciekawe. Goście jadą dziś do mnie, do córki najstarszej w zasadzie, a ja na diecie, więc zjedzą co i ja jem. Ot, co.

No dobra, proszek przeciwbólowy i do roboty.


  PRZEJDŹ NA FORUM