Rozmowy przy kawie (15)
    zuzanna2418 pisze:

    Iwonko no ja wiem, że nie jedna cierpię z powodu wcześniej opisanego, ale chyba za długo byłam w tzw. wolnych związkach i w dodatku głównie na odległość i trudno mi się pogodzić z negatywnymi stronami posiadania faceta pod tym samym dachem.
    Dobra tam! Ważne, że nie pije i nie bije lol

No! I wlaśnie dlatego zdumiewająca liczba facetów jest żonatych, choć oprócz niepicia i niebicia nie mają innych zalet taki dziwny Z drugiej strony, jak patrzę po wsiowych związkach, to naprawdę nie ma co narzekać...tu bywają kobiety, które chwalą sobie, że tylko jednej z ww. czynności nie robi... albo, że nie bije zbyt mocno... albo, że pijany leży w rowie tylko w weekendy... zresztą nie muszę się po wsi rozglądać, wystarczy po własnej rodzinie neutralny Niemniej porządek musi być i właśnie wysłałam R. do mechanika...mogłabym sama, ale mi się nie chciało z dziećmi ciągnąć, a tak przyczyniłam się do zrobienia przez R. dobrego uczynku lol

Zuziu Macedonia? Tam teraz burzliwie, uważaj, żeby Ci się jakiś nielegalny imigrant do walizki nie wpakował... i zdjęcia rób, jak się da (kraju, nie imigrantów aniołek )


  PRZEJDŹ NA FORUM