Rozmowy przy kawie (15)
Kawką się częstuję, choć już nie powinnam, bo południową wypiłam.
Byłam też, niedzielnie, na spacerze nad rzeką, ale smętnie jest. Wszystko poschnięte, żółte, wody mało, kwiatki nie kwitną, a przecież powinny kwitnąć różne dzikuski - rumianki, goździki, wiesiołki, dziewanny, wrotycze, dziurawce, wszelkie dmuszki i inne, których nie umiem nazwać. A tu nic, tylko zeschnięte, żółte trawy.
Chciałam nazbierać wrotyczu, nawet przekwitniętego, ale ani jednego nie znalazłam, tam gdzie w zeszłym roku były go całe łany. Nawet krwawnika i dzikiej marchwi nie było.
Odechciewa się spacerów. diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM